czwartek, 24 marca 2011

Kobiecy Foch, męskie zerkanie na inne panie

Każdy z nas ma wady jednak są takie, które przypisane są naszej płci. Powtarza się wciąż w około, że mężczyźni są z Marsa, a kobiety są z Wenus jest to ładna nazwa dla tego co nas dzieli i różni. Jednak tym co nas łączy jest to, że ani my, ani mężczyźni nie mogą pojąć naszej natury. Tak właśnie! Nie tylko wy faceci nie potraficie nas zrozumieć, ale my kobiety także nie potrafimy pojąć waszej natury.
Nie wiemy np. dlaczego nie potraficie się oprzeć spojrzeniu na inną kobietę na ulicy. Ja nie zwracam szczególnej uwagi na to kto akurat przechodzi koło mnie, gdy idę ulica lub jadę autem, a wielu facetów wychodząc na dwór już przekraczając próg bramy zamienia się w orła, który bystrym wzrokiem wyławia z tłumu potencjalną ofiarę, którą jest tzw. laska...Natura faceta? Być może wielu tak mówi swoim kobietą, żoną chcąc się wytłumaczyć dlaczego gapił się na inną. Ostatnio czytałam o tzw. fochu czyli o tym kiedy dziewczyna obraża się na chłopaka. Istota fochu była dość obszernie opisana na jednej z tzw. "męskich stron" autor posta proponował i zachęcał innych mężczyzn do tego, aby walczyli z tak zwanym fochem swojej partnerki lub ją w tedy po prostu ignorowali. Jest to dla mnie dość niesprawiedliwa rada, gdyż jeżeli waszą naturą jest patrzenie się na inne kobiety czasem nawet z wybałuszonymi oczami i otwartą gębą to może naszą naturą jest czasami rzuceni foszka. Czy my mamy także zacząć walczyć z waszą erotomańską naturą?
Skoro my mamy to zaakceptować to wy także powinniście zaakceptować nasze plusy i minusy, a nie walczyć z nimi czy nas ignorować bo najgorszą rzeczą w związku jest ignorowanie drugiej osoby. A maczo, którzy dają takie rady niech lepiej znajdą sobie krowę, a nie dziewczynę, gdyż tylko ta nie zmienia zdania i jest ciągle szczęśliwa.

0 komentarze:

Prześlij komentarz